"BYŁ TO MECZ PEŁEN WALKI, W KTÓRYCH POKAZALIŚMY CHARAKTER..." - opowiada o sobotnim meczu Eryk Zontek
"Sobotni rewanż był na pewno miły dla oka, gdyż nie brakowało emocji. Najważniejsze jednak, że udało się nam wygrać i znów zgarnąć pełna pulę punktów.
Cieszy nas fakt, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej i zaczynamy realizować założenia nad którymi pracujemy na treningu.
Na prowadzenie wyszliśmy dość szybko, bo już w 5 minucie, po kontrze w której Paweł Flis świetnym prostopadłym zagraniem obsłużył Mariusza Piskorka, który bezbłędnie wykończył sytuacje "sam na sam", dzięki czemu mogliśmy się cieszyć z prowadzenia. Bramka dodała nam luzu i staraliśmy się spokojnie budować swoje akcje nie dając się skontrować.
W 20 minucie Mikołaj Kukiełka urwał się bokiem i szukał bramki strzelając w krótki róg bramkarza lecz ten obronił.
Po kilku naszych akcjach do głosu doszli goście, lecz Adrian Kozieł tego dnia był w dobrej dyspozycji i nie dał się zaskoczyć próbami drużyny z Jaworzna. Pod koniec pierwszej połowy chyba byliśmy za bardzo rozluźnieni i głowami już w szatni, przez co Victoria strzeliła nam bramkę dość szczęśliwie.
W drugą część spotkania weszliśmy dość mocno ponieważ remis nas nie satysfakcjonował. Mecz zrobił się waleczny, ponieważ jak i my tak i Jaworzno chcieliśmy ten mecz wygrać.
Zaczęły się boiskowe wymiany ciosów kontra za kontrą.
Mariusz Piskorek miał dwie super okazje lecz to nie był jego dzień Kiedy wydawało się, że podzielimy się już punktami Paweł Flis ponownie wcielił się w role asystenta robiąc świetny rajd skrzydłem i dogrywając Sebastianowi Rzepie, któremu została formalność skierowania piłki do siatki.
Był to mecz pełen walki, w którym pokazaliśmy charakter, że zawsze gramy do końca i chcemy wygrywać każdy mecz, co pokazuje to, że po raz drugi z kolei wygrywamy "w końcówce".
Myślę, że to dzięki naszej determinacji."
Komentarze