Odpokutował swoje winy!

Przed rozpoczęciem sobotniego meczu pomiędzy Niwą Nowa Wieś, a Borkiem Kraków zawodnicy obu drużyn oraz kibice uczcili minutą ciszy pamięć tragicznie zmarłego w grudniu ubiegłego roku Adama Śleziaka - trenera juniorów Niwy oraz Jana Ochmanka - skarbnika naszego klubu, który odszedł od nas na początku marca.

Wracając do emocji czysto piłkarskich, to musimy napisać, że bohaterem spotkania okazał się Przemysław Dudzic, który w pełni zrehabilitował się za swoją nie skuteczność w ubiegłym tygodniu, kiedy to w Kalwarii Zebrzydowskiej marnował okazję za okazją. Tym razem jednak napastnik Niwy swój celownik miał ustawiony poprawnie - i to bardzo.

Zanim jednak mecz się rozpoczął się na dobre, to wydawało się, że zawodnicy Niwy...zostali jeszcze w szatni. Już w pierwszej minucie cała obrona Niwy "zaspała", a Paweł Grzesiak nie atakowany zupełnie przez nikogo wpadł w pole karne z prawej strony po czym zagrał do Tomasza Grzesiaka tak, że ten okazji zmarnować nie mógł i umieścił piłkę w pustej bramce, wyprowadzając niepodziewanie ostatnią drużynę w tabeli IV ligi na prowadzenie.

Na całe szczęście piłkarze Niwy obudzili się w samą porę, bo już po pięciu minutach był remis. Wówczas Przemysław Dudzic - jak się okazało później - rozpoczął swój show. Napastnik Niwy był faulowany dwadzieścia metrów od bramki i sam wykonał rzut wolny tak, że mimo próby ofiarnej interwencji Bartłomieja Bruzdy piłka zatrzepotała w siatce. Inna sprawa, że bramkarz Borku ustawił się za blisko słupka, co z pewnością uniemożliwiło mu skuteczną interwencję.

W jedenastej minucie Szymon Nowicki popędził z piłką lewym skrzydłem, zszedł do środka, po czym posłał pocisk jak z armaty w kierunku bramki strzeżonej przez Bruzdę. Piłka jednak tylko ostemplowała poprzeczkę, ale Przemysław Dudzic był tam, gdzie być powinien i ze stoickim spokojem przyjął piłkę, po czym precyzyjnym strzałem tuż przy słupku wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.

Nieco ponad trzy minuty później gospodarze zdobyli kolejnego gola. Wtedy to ładną asystę zaliczył Mateusz Śleziak. Lewy obrońca naszej drużyny niespodziewanie znalazł się w środku pola i niczym rasowa "dziesiątka" podciął piłkę nad całą linią obrony krakowian. Wychodzący idealnie w tempo Dudzic wiedział już co zrobić z takim podaniem i przelobował wychodzącego z bramki golkipera.

Kolejną ładną asystą popisał się Jakub Makowski, który przejął piłkę w środku pola i odważnie wszedł między dwójkę stoperów Borku. Młody pomocnik Niwy mimo tego, że znalazł się w sytuacji sam na sam z krakowskim bramkarzem, niczym doświadczony rozgrywający zamarkował strzał i podał do nadbiegającego Dudzica, który ulokował futbolówkę w pustej bramce.

Pod koniec pierwszej części gry po raz kolejny dał znać o sobie Przemysław Dudzic. Tym razem popisał się indywidualną akcją, po czym huknął pod poprzeczkę.

Kibice, którzy po pierwszej części gry zacierali ręce i chcieli zobaczyć strzelecki festiwal w drugiej połowie, srogo się rozczarowali. Niwa Nowa Wieś nie forsowała tempa i choć okazji do zdobycia jeszcze kilku bramek nie brakowało, to gol padł tylko jeden i to dopiero na niespełna kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego z Wadowic.

Nie kto inny, jak Przemysław Dudzic znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Borku i okazji nie zmarnował, strzelając precyzyjnie lewą nogą w kierunku dalszego słupka. Snajper Niwy przypieczętował tym samym zwycięstwo Niwy, a sam popisał się nie lada wyczynem, zdobywając szóstego gola w jednym meczu.

Niwa Nowa Wieś - Borek Kraków 6:1 (5:1)
0:1 - Tomasz Grzesiak 1'
1:1 - Przemysław Dudzic 5'
2:1 - Przemysław Dudzic 11'
3:1 - Przemysław Dudzic 14'
4:1 - Przemysław Dudzic 19'
5:1 - Przemysław Dudzic 42'
6:1 - Przemysław Dudzic 79'

Sędziował: Sebastian Widlarz (Wadowice)

Niwa: Artur Kuźma - Sebastian Kajor (73' Mateusz Malarz), Wojciech Góral (35' Lucjan Stawowczyk), Szymon Śliwa, Mateusz Śleziak (85' Krzysztof Pawlusiak) - Adrian Pająk, Przemysław Tlałka (55' Piotr Merta), Jakub Makowski, Szymon Nowicki - Przemysław Dudzic, Michał Adamus.

Borek: Bartłomiej Bruzda - Sławomir Kozień, Marcin Grzesiak (65' Maciej Zając), Piotr Garycki, Konrad Hajto - Kamil Borowski (75' Maciej Wcisło), Adrian Filipek (85' Rafał Strojek), Damian Basista, Tomasz Grzesiak (70' Krzysztof Wilk) - Paweł Grzesiak, Jarosław Juras.