Świąteczny koszyk z golami

Świąteczny koszyk z golami

O tym, że w piłce nożnej wszystko jest możliwe boleśnie przekonali się piłkarze Niwy Nowa Wieś w Wielką Sobotę. Drużyna Andrzeja Tomali strzeliła na wyjeździe Karpatom Siepraw aż sześć bramek, ale nie zdobyła nawet jednego punktu. Gospodarze byli lepsi o jednego gola, a bloki defensywne obu ekip były dziurawe niczym szwajcarski ser.

Wszystko zaczęło się katastrofą w wykonaniu piłkarzy z Nowej Wsi, którzy już po niespełna 25 minutach przegrywali czterema golami. Najpierw Krzysztof Zając wziął "na zamach" Wojciecha Górala i pokonał Artura Kuźmę płaskim strzałem po raz pierwszy, a kilka chwil później Szymon Nowicki będąc ostatnim zawodnikiem przed naszym bramkarzem podarował grającemu szkoleniowcowi gospodarzy prezent, a ten wiedział już co z nim zrobić. Piłkarze Niwy nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć po tych dwóch ciosach, a dostali kolejne dwa "nokdauny". Najpierw Marcin Cygnarowicz z lewej strony otrzymał podanie w polu karnym i celnie uderzył w kierunku dalszego słupka, a następnie piłka trafiła w rękę Sebastiana Kajora, który próbował wślizgiem zablokować dośrodkownie z prawej strony Galasa. Jedenastkę na gola zamienił nie kto inny jak wspomniany Zając.

Jeszcze przed zmianą stron podopieczni Andrzeja Tomali wzięli się do odrabiania strat. Pierwszy gol to efekt ładnej, zespołowej akcji. W szesnastce Karpat znalazł się Michał Adamus, który trafił w bramkarza, a następnie zdążył jeszcze odegrać do Przemysława Tlałki, który umieścił futbolówkę w pustej bramce. W doliczonym czasie pierwszej połowy drugiego gola strzelił Bogdan Swarzyński, który również ulokował piłkę w pustej bramce.

Początek drugiej odsłony zapowiadał dalsze emocje na stadionie w Sieprawiu, bo nasi piłkarze bardzo szybko zdobyli gola kontaktowego. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dudzica znalazła się pod nogami Mateusza Malarz, który zagrał do Swarzyńskiego, a ten bez zastanowienia wypalił pod poprzeczkę.

Kiedy wydawało się, że nowowsianie pójdą za ciosem i postarają się o doprowadzenie do remisu, to kolejny raz we znaki dał im się Zając. Grający trener Karpat był faulowany w polu karnym przez Sebastiana Kajora i sam wymierzył sprawiedliwość mimo tego, że Kuźma miał piłkę "na rękawicy", ale nie zdołał jej odbić.
Kilka minut później Nowicki zagrał do Kuźmy - wydawałoby się w niegroźnej sytuacji. Bramkarz Niwy chciał się zabawić z Zającem, ale ten wyłuskał mu piłkę i zdobył kolejną bramkę.

Piłkarze Niwy nie rezygnowali z walki o choćby jeden punkt i kolejny raz zaatakowali. Nowicki przejął piłkę w środku boiska po czym zagrał na lewą stronę do Dudzica. Snajper Niwy podciągnął z futbolówką kilka metrów, wycofał do Michała Adamusa, a ten popisał się ładnym strzałem z okolicy czternastego metra.

W 84 minucie było po meczu. Dośrodkowanie z prawej strony próbował wybić głową na rzut rożny Lucjan Stawowczyk, ale uczynił to tak nie fortunnie, że umieścił piłkę w swojej bramce.

W samej końcówce jeszcze na bramkę Karola Obłazy uderzył z dystansu Piotr Merta, a że bramkarz gospodarzy "wypluł" piłkę przed siebie, to Dudzic skorzystał z prezentu. W doliczonym czasie gry napastnik Niwy jeszcze raz umieścił piłkę w siatce w sytuacji sam na sam, ale na więcej zabrakło czasu, bo po tym golu sędzina z Brzeska zakończyła ten szalony mecz.

Karpaty Siepraw - Niwa Nowa Wieś 7:6 (4:2)
1:0 - Krzysztof Zając 8'
2:0 - Krzysztof Zając 11'
3:0 - Marcin Cygnarowicz 19'
4:0 - Krzysztof Zając 23' (k)
4:1 - Przemysław Tlałka 38'
4:2 - Bogdan Swarzyński 45'
4:3 - Bogdan Swarzyński 50'
5:3 - Krzysztof Zając 59' (k)
6:3 - Krzysztof Zając 62'
6:4 - Michał Adamus 76'
7:4 - Lucjan Stawowczyk (sam) 84'
7:5 - Przemysław Dudzic 88'
7:6 - Przemysław Dudzic 90'+

Karpaty: Karol Obłaza - Szczepan Galas, Mateusz Suder (55' Artur Tylek), Tomasz Szablowski, Grzegorz Juszczak - Szymon Bidziński (75' Mateusz Mieszczak), Jakub Niedźwiedź, Tomasz Połomski, Sebastian Sepioł, Marcin Cygnarowicz (78' Konrad Komperda) - Krzysztof Zając.

Niwa: Artur Kuźma - Lucjan Stawowczyk, Wojciech Góral, Szymon Nowicki, Sebastian Kajor (69' Tomasz Chwierut) - Mateusz Malarz (69' Adrian Pająk), Piotr Merta, Przemysław Tlałka, Michał Adamus - Bogdan Swarzyński, Przemysław Dudzic.

Sędzia: Angelika Kuryło (Brzesko)

Żółte kartki: Tomasz Połomski - Wojciech Góral, Szymon Nowicki, Bogdan Swarzyński.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości