LKS Victoria Zalas - SPRiN Regulice 1:1 (0:1)
Bramki: Krzysztof Turek 28'
SPRiN: Sęk - Kulawik, Seremak, Maj, Prasak - Sikora, Lizoń, Zimoląg,Turek, Knapik - Piwowarczyk (80' Czech)
Gra głównie toczyła się w środku pola, zawodnicy gospodarzy nieco przeważali ale byli w tym meczu bardzo nieskuteczni. W 28 minucie po bardzo dobrym dośrodkowaniu z prawej strony Mariusza Maja Krzysztof Turek nie dał szans bramkarzowi Zalasu strzałem głową w lewy krótki róg. W pierwszej połowie gospodarze mieli kilka świetnych okazji ale nie potrafili tego wykorzystać. Nasza drużyna również miała swoje okazję, ale brakowało dokładności. Pod koniec pierwszej połowy świetną sytuację miał Wojciech Piwowarczyk który oddał bardzo mocny strzał z około 30 metrów, ale świetną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy.
W 68' minucie po złym ustawieniu się linii defensywnej naszego zespołu podczas wrzucenia piłki w pole karne piłka tak niefortunnie odbiła się przed interweniującym Sękiem, że spadła wprost pod nogi napastnika, a ten z zimną krwią do pustej bramki wpakował bramkę na 1:1. Zalas miał piłkę meczową, napastnik wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale zamiast uderzać podał do wbiegającego partnera, który nie trafił z 5 metrów do pustej bramki. Jak się chwilę później okazało, nawet gdyby trafił to bramka nie zostałaby uznana, gdyż strzelający zawodnik znajdował się na pozycji spalonej. Swoje świetne okazje w końcówce meczu na strzelenie bramki mieli Piotr Knapik oraz Sławomir Lizoń, ale piłka nie znalazła drogi do bramki..
Po bardzo słabym meczu, Regulice tylko remisują w Zalesiu i inkasują jeden punkt. W następnej kolejce SPRiN podejmie na własnym boisku Zagórzankę Zagórze. Wszystkich kibiców i sympatyków zapraszamy, gdyż emocji na pewno nie zabraknie. Początek meczu w niedzielę o godzinie 17:00